Poradnik działkowca

Deszczowa pogoda sprzyja pojawianiu się ślimaków. Jak wielkim są utrapieniem przekonał się już chyba każdy. Te pozornie ślamazarne mięczaki w ciągu jednej nocy potrafią zniszczyć nasze uprawy na grządkach oraz rośliny ozdobne. Walka z ślimakami nie jest łatwa. Nie da się na stałe wytępić ślimaków, ponieważ mimo, że je zwalczamy zawsze mogą przyjść do nas od sąsiada. Warto jednak podjąć z nimi walkę ponieważ potrafią się mnożyć w zaskakującym tempie. Jeden osobnik potrafi w ciągu roku złożyć aż kilkaset jaj. Jak pozbyć się ślimaków ?

Dla ślimaków zabójcza jest sól. Ślimak posypany solą rozpuszcza się. Trudno jednak wyobrazić sobie bieganie z solniczką po działce, poza tym sól bardzo źle działa na rośliny. Trzeba więc zastosować taką metodę aby ślimaki same weszły w pułapkę.

Ślimaki lubią piwo. Wkopujemy w ziemię płytkie naczynie i napełniamy piwem. Ślimaki zwabione zapachem wchodzą do pułapki i topią się. Z chemicznych preparatów skuteczny jest SNAKOL, o działaniu żołądkowym i kontaktowym w formie przynęty granulowanej. Środek wabi ślimaki i jest chętnie przez nie zjadany. Środek jest odporny na zmywanie przez deszcz i podlewanie.

W ciągu dnia ślimaki szukają schronienia od słońca. Pozostawione deski, czy sterty kamieni lub inne przedmioty (np. odwrócone doniczki) wokół naszych upraw będą stanowić schronienie dla ślimaków, więc w ciągu dnia wyłapujemy szkodniki i niszczymy je.

Obrzeża zagonów możemy wysypać wapnem, popiołem lub żużlem, który będzie stanowił dla ślimaków barierę nie do przebycia. Podobną barierę stanowi folia aluminiowa i miedź. Warto też od czasu do czasu wybrać się w nocy z latarką na łowy w miejsca szczególnie lubiane przez ślimaki.

Pozostałe porady dla działkowców